5 years ago

Zdarzyło to się... 74 lata temu. Minenkommando Dänemark

Po kapitulacji Niemiec w maju 1945 roku zakończyła się wojna, ale sześć lat hitlerowskiej okupacji większości Europy odcisnęło piętno na dziesiątki lat. Po zakończeniu działań zbrojnych niezwłocznie przystąpiono do odbudowy zniszczonych miast i wsi, ale nie tylko zniszczenia wojenne stanowiły problem w powojennej Europie. Niemcy obawiając się inwazji aliantów na zachodnich plażach Dani, zaminowali większość z nich, według dokumentacji niemieckiej na duńskich plażach oraz wokół niemieckich umocnień w głębi lądu rozmieszczono ponad 1,5 miliona min przeciwczołgowych i przeciwpiechotnych. W porównaniu z liczbą min rozmieszczonych w innych okupowanych krajach Europy, ilość ta jest w rzeczywistości dość niewielka, ale z drugiej strony całe wybrzeże Jutlandii zostało wyłączone z normalnego użytkowania, bo każdy spacer po plaży mógł zakończyć się śmiercią.

4.jpg

Już 5 maja 1945 roku do Danii przybył major Holland jeden z ekspertów armii brytyjskiej ds. saperskich, towarzyszył mu duński kapitan Florian Larsen, który podczas pobytu w Anglii studiował różne rodzaje niemieckich min lądowych. W biurze w Dagmarhus ci dwaj oficerowie, zaplanowali i przystąpili do organizacji rozbrojenie miny lądowe umieszczone na terytorium Danii przez niemieckich jeńców, zanim ci opuszczą kraj i wrócą do Niemiec. Zdecydowano się na takie rozwiązanie z dwóch głównych powodów, przede wszystkim zadanie rozminowywania było zbyt niebezpieczne dla personelu, który nie miał doświadczenia z niemieckimi rodzajami min i sposobami ich rozmieszczania, a ponadto liczba rozmieszczonych min na duńskich plażach była tak duża, że rozminowanie terenu bez pomocy niemieckich saperów mogłoby zająć Duńczykom wiele lat. W ten sposób niemiecka grupa saperów "Minenkommando Dänemark" została utworzona przez aliantów po zakończeniu wojny w celu przeprowadzenia wszystkich operacji rozminowywania. Grupa pracowała pod niemieckim dowództwem i kontrolą duńską, wielu z żołnierzy niemieckich pracujących przy oczyszczaniu plaż zgłosiło się na ochotnika. Prawie wszyscy niemieccy saperzy, którzy oczyszczali pola minowe, byli ochotnikami w obawie o niepewną przyszłość w obozach jenieckich na terenach niemieckich, zapewne byli wśród nich też tacy Niemcy, którzy swoją oddaną pracą na rzecz aliantów chcieli odkupić swoje winy z czasów wojny.

German-land-mines-by-G-H-Davis.jpg

Mimo ciężkiej i oddanej pracy jaką wykonywali niemieccy jeńcy, Duńczycy nie przykładali żadnej wagi do ich życia, w ciągu zaledwie kilku dni role się zmieniły i wcześniejsze ofiary stały się oprawcami i vice versa. Niemieccy jeńcy stanowili zbieraninę z różnych jednostek, nosili swoje dawne mundury, które stanowił całe spektrum niemieckiego umundurowania od 1940 do 1945 roku, wyróżnikiem była biała opaska z czarnym napisem "Minenkommando Dänemark" noszone na lewym ramieniu. Duńscy oficerowie i podoficerowie kontrolujący grupę nosili mundury brytyjskie z czerwoną opaską i żółtym napisem "Dansk minekontrol" na lewym ramieniu. Cała grupa w Oksbøl składała się z 2600 niemieckich saperów i trzech czołgów Pz.III Ausf N (SdKfz 141/2) i dwóch 7,5 cm Stug III G (SdKfz 142/1). Obok tych pojazdów, grupa posiadała jednostkę wsparcia w postaci jednego SdKfz 251 Ausf D i jednego SdKfz 9 "Famo". Każdy z pojazdów grupy miał namalowany na froncie i na tyle duży napis "Minenkommando"

Pierwszą rzeczą jaką zrobiono, przed przystąpieniem do rozminowani terenu, było skonsultowanie wszelkich dostępnych planów pól minowych w celu znalezienia słupów granicznych pozostawionych przez grupy saperskie, które układały miny. Dokumentacja, szkice i raporty pozostawione przez Niemców pozwoliła na bardzo szczegółowe określenie rozmieszczenie większości pól minowych. W przypadku większości pól minowych na podstawie posiadanych planów łatwo można było ustalić położenie każdej pojedynczej miny, w tych wgłębi lądu miny były układane w rzędach i we wzorach, natomiast w przypadku pól minowych na duńskich plażach miny zostały rozmieszczone w sposób bardziej przypadkowy, dodatkowo mieszano różne rodzaje min. W przypadku wielu pól minowych, szczególnie wzdłuż wybrzeża, operacje czyszczenia były utrudniona z powodu przypływów i dryfowania piasku.

Po zlokalizowaniu zewnętrznych linii pola minowego plan rozmieszczenia min został ponownie zweryfikowany w celu dalszej identyfikacji pojedynczych min i ich rodzaju. Zdarzały się takie pola minowe, gdzie przypływy i dryfowanie piasku wypchnęło miny nad ziemię, jeżeli dodatkowo pole te posiadało dokumentację, to jego rozminowanie było dość łatwe. Spraw komplikowała się gdy "pracująca ziemia" wciągnęła minę głębiej niż na standardowe 20 cm. Saperzy poruszali się w niewielkich odstępach na kolanach lub czołgając się i przy pomocy sondy minowej (stalowy pręt o długości do 2 metrów) lub bagnetu sprawdzali przestrzeń przed sobą. Detektory min nie były tak skuteczne, ponieważ większość niemieckich min wykonano z drewna, betonu, plastiku lub szkła.

Kiedy saper natrafił sondą na minę, delikatnie usuwał ziemię wokół miny, żeby ją odkopać. Miny, które można było rozbroić, rozbrajano na miejscu, w innych przypadkach wysadzano je również na miejscu. Po oczyszczeniu pola minowego, niemieccy jeńcy formowali na całej jego szerokości tyralierę i zmuszani byli do przemaszerowania po rozminowanym terenie, miało to na celu potwierdzenie, że w ziemi nie kryją się jeszcze jakieś zapomniane miny. Jeżeli pole minowe było mieszane, złożone z min przeciwczołgowym i przeciwpiechotnym, niemieckie czołgi były używane w podobny sposób przejeżdżając po każdym fragmencie oczyszczonego fragmentu terenu. Wszystkie pojazdy używane do tego zadania były wyposażone w 2 lub 3 specjalne walce holowane z tyłu, aby żadna z miny nie została zapomniana.

W przypadku braku możliwości całkowitego oczyszczenia jakiegoś fragmentu pola minowego lub w razie jakichkolwiek wątpliwości, że teren jest w 100% czysty od min, wokół pola minowego wznoszono ogrodzenie z drutu kolczastego o wysokości jednego metra. Na ogrodzeniu co dwa metry umieszczono tabliczki ostrzegawcze z trupią czaszką i napisem "Livsfare miner" (Niebezpieczeństwo miny - po duńsku). Od 11 maja 1945 roku do sierpnia 1945 roku "Minenkommando Dänemark" oczyściło około 1402 tysięcy min z około 1500 tysięcy rozmieszczonych na plażach duńskiego wybrzeża zachodniego. Operacja ta kosztowała życie 149 niemieckich jeńców wojennych, 165 jeńców zostało ciężko rannych, a drugie tyle było lżej rannych.

minenk1.jpg

Wykorzystanie niemieckich jeńców wojennych było później krytykowane z wielu stron, zarzucano aliantom łamanie konwencji genewskiej, ci natomiast odpierali krytykę stwierdzeniami, że chcieli umożliwić niemieckim żołnierzom chociaż częściowe odkupienie krzywd i zbrodni wojennych jakich dopuścili się w czasie wojny. Cztery lata temu duński reżyser i scenarzysta Martin Pieter Zandvliet zmierzył się z tą kontrowersyjną powojenną historią swojego kraju w bardzo dobrym filmie "Under Sandet", ale o tym następnym razem.


Subiektywne opracowanie, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi w sposób przystępny wydarzenia historyczne, wspomagałem się materiałami z Wikipedii i innymi. Obrazy pochodzą z Wikimedia na licencji CC0.

  • 100Upvotes
  • $4.76Reward
  • 3Comments

Comments

You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.

Reply

No comments