4 years ago

Zdarzyło to się... 101 lat temu, czyli o bohaterskim gołębiu pocztowym

Gołębie pocztowe już w starożytności były najszybszym sposobem przesyłania wiadomości. Według wielu spisanych źródeł, perski król Cyrus używał ptaków do przesyłania wiadomości, a starożytni Grecy używali ich do przesyłania wiadomości o olimpijskich zwycięstwach, również Juliusz Cezar wykorzystywał gołębie pocztowe do przesyłania ważnych wiadomości. W VIII wieku we Francji tylko szlachta miała gołębie pocztowe, a ptaki były uważane za symbol władzy i prestiżu, zmieniła to dopiero rewolucja francuska, wtedy to gołębie trafiły pod przysłowiowe strzechy i mogły być hodowane przez zwykłych ludzi.

W czasie I wojny światowej gołębie pocztowe były wykorzystywane między innymi przez Korpus Łączności Stanów Zjednoczonych we Francji, jeden z tych gołębi o imieniu "Cher Ami" stał się legendą i przypisuje mu się uratowanie 197 amerykańskich żołnierzy. Ale po kolei, jak do tego doszło?

Po koniec września 1918 roku rozpoczęła się ofensywa Meuse–Argonne wojsk alianckich w północno-wschodniej Francji. Niedługo przed ofensywą do Francji dotarło ponad 400 tysięcy żołnierzy, którzy szybko do walczących już żołnierzy. W lesie Argonne nad rzeką Mozą Niemcy przegrywają bitwę, a ich oddziały stają się zmęczone, zdemoralizowane i poszkodowane, jednakże zwycięstwo wojsk alianckich nie jest jeszcze przesądzone. O czym przekonali się żołnierze amerykańskiego 308-go batalionu piechoty dowodzonego przez majora Charlesa White Whittlesey'a.

W dniu 3 października 1918 roku major Whittlesey wraz z ponad 550 żołnierzami został otoczony przez siły niemieckie na północnym zboczu wąwozu Charlevaux, za liniami wroga bez dostępu do pożywienia i amunicji. Sytuacja 308-go batalionu była bardzo trudna, gdyż dostali się oni również pod "przyjazny" ogień wojsk alianckich, których dowódcy nie mieli pojęcia, że są tam amerykańcy żołnierze. Łącznicy byli konsekwentnie przechwytywani i zabijani przez Niemców, a w wyniku "przyjaznego" ostrzału wielu z nich zginęło lub zostało rannych, liczba pozostałych przy życiu kurczyła się z każdą godziną.

Cher_Ami_cropped.jpg
Żródło zdjęcia Wikipedia.org

Major Whittlesey zdecydował się wysłać specjalnie szkolone przez wojskowych gołębiarze - gołębie pocztowe z wiadomością do dowództwa. Pierwsze próby były nieudane, bo ptaki były zestrzelane przez Niemców. Aliancki ostrzał artyleryjski nie ustawał, dowódcy byli przekonani, że ostrzeliwują pozycje niemieckie, umożliwiając odwrót amerykańskiego batalionu. Whittlesey napisał kolejną wiadomość, umieszczono ją w niewielkim pojemniku na lewej nodze gołębia. Do dowództwa wysłano następującą wiadomość: We are along the road paralell to 276.4. Our own artillery is dropping a barrage directly on us. For heavens sake stop it.

"Jesteśmy wzdłuż drogi równoległej do 276,4. Nasza własna artyleria ostrzeliwuje nas. Na litość boską, zatrzymajcie to".

Również do tego gołębia Niemcy strzelali, nawet jedna z kul go drasnęła, przez co upadł na ziemię, ale po chwili znowu wzbił się w górę i unikając śmiertelnego ostrzału dotarł z wiadomością do dowództwa oddalonego od uwięzionego batalionu o około 40 kilometrów. Obrażenia jakich doznał w czasie ostrzału były znaczne, gdyż miał ranę postrzałową na piersi, nie miał jednego oka i jedna z kończyn trzymała się tylko na jednym ścięgnie.

Natychmiast przerwano ostrzał artyleryjski pozycji zajmowanych przez pododdział majora Whittlesey'a, a siły amerykańskie ruszył żeby przełamać niemieckie oblężenie i uratować 197 amerykańskich żołnierzy. Wszystko to dzięki "bohaterskiej" postawie pocztowego gołębia, którego nazwano "Cher Ami", co po francusku oznacza "drogi przyjaciel".

Dzielny gołąb "Cher Ami" z miejsca stał się prawdziwym bohaterem amerykańskiej 77-ej dywizji, w dowód wdzięczności za ocalenie wielu istnień ludzkich wojskowi medycy zadbali o zdrowie małego pacjęta, opatrzono ranę na piersi, niestety nie mogli uratować nogi ptaka, ale zastąpili ją drewnianą protezą. Po zakończeniu wojny "Cher Ami" doceniono jego bohaterską "służbę", gdyż nie była to jego jedyna misja kurierska, wcześniej miał czternaście udanych misji w czasie bitwy pod Verdun, amerykańskie władze oznaczyły go medalem Croix de Guerre z liścikami dębu, aby docenić jego ogromne poświęcenie i bohaterstwo w czasie wojny.

Gołąb zmarł w dniu 13 czerwca 1919 roku, a jego szczątki zostały starannie zachowane i wypchane po dziś dzień znajdują się w Smithsonian Museum of American History. Historia zaginionego batalionu majora Whittlesey'a została również opowiedziana w filmie Russella Mulcahy'a "Zaginiony batalion".

CherAmimonumentinFrance630x640.jpg
Pomnik poświęcony zaginionemu batalionowi we Francji
Żródło zdjęcia Wikipedia.org


Subiektywne opracowanie, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi w sposób przystępny wydarzenia historyczne, wspomagałem się materiałami dostępnymi w sieci. Obrazy pochodzą z Wikimedia na licencji CC0.

  • 94Upvotes
  • $2.23Reward
  • 4Comments

Comments

You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.

Reply

No comments