Wspomnienie mroźnej soboty na półwyspie Bygdøy w Oslo
Kilka lat temu (dokładnie 11 lat temu) trafiłem służbowo do Oslo na blisko dwa tygodnie co oznaczało, że weekend będę miał wolny. Mimo tego, że miałem do dyspozycji wynajęty samochód to listopadowa mroźna pogoda nad zatoką Oslofjord nie zachęcała do zwiedzania w ciągu tygodnia. Firma do której musiałem codziennie dojechać znajdowała się na obrzeżach miasta, a ja miałem to szczęście, że mieszkałem w Grønland, blisko zatoki i zjawiskowej opery w Oslo.
To był czas gdy dość intensywnie przygotowywałem się do maratonu, w związku z tym w tygodniu po powrocie z firmy gdzie miałem szkolenie przebierałem się w dresy i truchtem poznawałem nabrzeże od opery, wokół twierdzy Akershus po dzielnicę Aker Brygge z jednej strony, a położone na wschód od zatoki wniesienie Ekeberg. Dopiero w sobotę daliśmy sobie czas na zwiedzanie miasta.
Na pierwszy ogień poszła Twierdza Akershus, nie wiem czy to wina mroźnej pogody, czy coś innego, ale XIII wieczny fort nie zrobił na nas wielkiego wrażenia. Myślę, że o wiele lepiej byłoby zwiedzać twierdzę latem, podobnie jak słynny Park Vigelanda z ekspozycją rzeźb Gustava Vigelanda. Znaleźliśmy ciekawe miejsce skryte wewnątrz budynku do zwiedzania, to park sobie na razie odpuściliśmy.
Muzeum Fram
Skierowaliśmy się na położony na zachód od centrum cypel Bygdøy. My dojechaliśmy tam samochodem, ale istnieje też możliwość dopłynięcia w kwadrans z przystani promowej vis-a-vis ratusza. Dosłownie w promieniu kilkuset metrów znajdują się trzy ciekawe muzea. My skierowaliśmy się najpierw do Muzeum Fram, czyli miejsca poświęconego najsłynniejszemu drewnianemu statkowi polarnemu "Fram" (Naprzód).
Statek "Fram" został zbudowany w szkocko-norweskiej stoczni Colin Archer, zwodowano go 26 października 1892 roku, następnie przez 20 lat w trzech ekspedycjach na jego pokładzie Fridtjof Nansen, Otto Sverdrup i Roald Amundsen odkrywali nieznane rejony Arktyki i Antarktydy. Już pierwsza z akrtycznych wypraw Fridtjofa Nansena z 1893 roku, zakładała eksplorację statku w ekstremalnych warunkach, planowano zamrożenie "Frama" w arktycznej pokrywie lodowej i przepłynięcie z nim nad biegunem północnym. W 1914 roku statek powrócił z Buenos Aires do Norwegi, przez ponad dekadę niszczał zacumowany w Horten, narażony na niszczycielskie działanie pogody. Idea zachowania słynnego statku polarniczego zdobyła wielu zwolenników, a największym był Otto Sverdrup, który finalnie doprowadził i nadzorował remont statku w Framnæs Mekaniske Verksted w Sandefjord. W dniu 20 maja 1936 roku otwarto Muzeum Fram, na ceremoni obecni byli król Haakon VII i książe Olav.
Charakterystyczny budynek w którym mieści się muzeum został specjalnie zaprojektowany przez Bjarne Tøien, oprócz pomnika narodowego, za jaki uznawany jest najsilniejszy drewniany statek na świecie, statek polarny "Fram", może wejść na jego pokład i rozejrzeć się po kabinach, salonach, ładowni i maszynowni, znajdziemy tam wystawy dotyczące najsłynniejszych podróży o światowym znaczeniu historycznym. Ekspozycja jest ciągle aktualizowana i unowocześniana, żeby jak najbardziej uatrakcyjnić zwiedzanie i zapoznanie się z ciekawą historią.
Muzeum Kon-Tiki
Kilka kroków od Muzeum Fram jest inne ciekawe muzeum które odwiedziliśmy pamiętnej soboty. Muzeum Kon-Tiki poświęcone jest jednemu z najsynniejszych norweskich odkrywców w historii - Thor Heyerdahl. Podróżnik w 1947 roku przepłynął Ocean Spokojny na tratwie Kon-Tiki z drewna balsowego. Była to jego pierwsza wyprawa, która została uwieczniona na filmie, za ten dokument został nagrodzony Oskarem przez Akademię Filmową w 1951 roku. Podobny wyczyn powtórzył na trzcinowych łodziach Ra, Ra II i Tigris. W Muzeum Kon-Tiki wystawione są przedmioty z wypraw Heyerdahla, oryginalna tratwa Kon-Tiki oraz papirusowa łódź Ra II.
“Borders? I have never seen one. But I have heard they exist in the minds of some people.” – Thor Heyerdahl
"Granice? Nigdy takiej nie widziałem. Ale słyszałem, że istnieją w umysłach niektórych ludzi." – Thor Heyerdahl
Norweskie Muzeum Morskie
Obok Muzeum Fram i Muzeum Kon-Tiki w Bygdøynes na półwyspie Bygdøy w Oslo znajduje się jeszcze jedno interesujace muzeum, poświęcone norweskiej gospodarce morskiej. Znajduje się tam wiele eksponatów zwiazanych z rybołóstwem i wielorybnictwem. Oprócz tego pokaźna galeria sztuki marynistycznej. Podobnie jak dwa pozostałe warte odwiedzenia i zwiedzenia.
Każde muzeum było bardzo ciekawe i wciągające. Jak wspomniałem na początku mieliśmy jeszcze w planach Park Vigelanda, ale na półwyspie Bygdøy zeszło nam zdecydowanie dłużej niż zakładaliśmy, co niestety skończyło się dotkliwym mandatem za przekroczenie czasu parkowania. Ale kto powiedział, że podróże są za darmo, dlatego polecam opcję z promem.
Comments
You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.
No comments