Pałac królewski w Wilanowie to barokowa perełka Warszawy, położony zaledwie kilka kilometrów od nowoczesnego centrum miasta przenosi nas dwa wieki wstecz. Nigdy wcześniej nie miałem okazji zwiedzać tego pałacu, chociaż w życiu odwiedziłem całe mnóstwo zamków i pałaców, dlatego cieszyłem się bardzo na tę wizytę.

Pałac został zbudowany w latach 1681–1696 na życzenie króla Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery według projektu Augustyna Wincentego Locciego, skrzydła boczne dobudowano zostały w latach 1723–1729. Pomimo zaborów i zawieruchy wojennej pałac i otaczający go ogród zachował się w niezmienionym stanie. Niestety nie można tego powiedzieć o zbiorach muzealnych, które padły łupem okupantów w czasie II wojny światowej, "Niemcy i Węgrzy zagrabili ok. 80% wyposażenia wnętrz pałacu". Obecny wspaniały wygląd pałacu zawdzięczamy pracom konserwatorsko-remontowym prowadzonym od początku XIX wieku, łączny koszt tych prac przekroczył już 80 milionów złotych.

Zwiedzanie pałacu króla Jana III Sobieskiego

Po II wojnie światowej pałac został znacjonalizowany i dokonano gruntowne prace konserwatorskie i rewaloryzacyjne, udało się również dokonać rewindykacji znacznej części zbiorów wywiezionych przez Niemców, które został udostępniony publiczności w 1962 roku. Obecnie zwiedzającym udostępnione jest kilka pomieszczeń pałacowych, gdzie oprócz wystroju wnętrz komnat królewskich można podziwiać stroje z epoki.

Bilety można kupić online i na miejscu w kasie, ceny różnią się z uwagi na rodzaj trasy zwiedzania, są dwie trasy, ale można je połączyć kupując bilet za 30 zł od osoby (ulgowy 20 zł). Bardzo ważne jest, że wszystkie bilety są na określoną godzinę zwiedzania i pomimo indywidualnego trybu zwiedzania wchodzi się dopiero o określonej na bilecie porze. Myślę, że to bardzo dobre rozwiązanie, bo można w spokoju zwiedzić pałac bez wszechobecnego tłumu. Można wypożyczyć również audioprzewodnik (koszt 10 zł/os), ale my korzystaliśmy z bezpłatnej aplikacji mobilnej "Wilanów Guide", którą można pobrać Google Play lub App Store, są tam zarówno teksty do czytania jak i nagrania lektorskie.

Park wilanowski

Wstęp na teren ogrodów pałacowych jest również płatny, ale gdy kupujemy bilet na zwiedzanie pałacu ogrody są już wliczone, natomiast gdybyśmy chcieli zwiedzać tylko ogrody to trzeba kupić bilet za 5 zł (ulgowy 3 zł). Podczas naszej wizyty w Wilanowie pogoda nie rozpieszczała, więc nie dane nam było rozkoszować się spacerem po całym parku wilanowskim, który łącznie z jeziorkami ma około 45 hektarów, skupiliśmy się na dwupoziomowym ogrodzie barokowym oraz neorenesansowym ogródku różanym tuż przy pałacu.

Ogród barokowy to najstarsza część parku wilanowskiego. Cechuje go bogata kolorystyka, a dominujące kolory to: czerwony, żółty (złoty), różowy, biały, pomarańczowy oraz niebieski. W ogrodzie różanym, znajdującym się przy południowym skrzydle, rośnie wiele odmian i gatunków pnących się tu róż, które można podziwiać od wczesnego lata do późnej jesieni.

Mauzoleum Potockich

Idąc w stronę pałacu królewskiego po lewej stronie widzimy monumentalny nagrobek, jest to symboliczny grób Stanisława Kostki Potockiego i jego żony Aleksandry z Lubomirskich Potockiej. Inicjatorem budowy mauzoleum był syn Aleksander, zaprojektowany został przez Henryka Marconiego, który wzorował się na nagrobku króla Kazimierza Wielkiego z katedry na Wawelu, budowa z piaskowca szydłowieckiego trwała blisko dwa lata (1834-1836). Na rogach budowli umieszczono cztery kamienne lwy trzymające tarcze z z przedstawieniami herbów rodowych Potockich (Pilawa) i Lubomirskich (Drużyna), według zamysłu projektanta strzegą one dostępu do neogotyckiego baldachimu z sarkofagiem na którym umieszczono kamienne postacie małżonków.

Bez wątpienia miejsce godne polecenia, szczególnie, że dzięki reglamentacji biletów wstępu nie ma tam tłumów ludzi i można na spokojnie zwiedzać i poznawać ciekawą historię pałacu króla Jana III Sobieskiego. Przy dobrej pogodzie warto zagłębić się w alejki parkowe wokół jeziorka Wilanowskiego. Oczywiście jak łatwo się domyślić dojazd do pałacu przy użyciu transportu miejskiego jest bardzo prosty, nie powinno też być problemów ze znalezieniem miejsca parkingowego, gdy przyjedziecie tam własnym samochodem, kilkaset metrów od wejścia jest darmowy parking.