Ostatnio przeczytałem #47 - "Dziewczyna z gór" - Małgorzata Warda
Na książkę Małgorzaty Wardy trafiłem zupełnie przypadkowo, prawdopodobnie kilka miesięcy temu zamówiłem ją na życzenie córki, skopiowałem jej pliki audio, ale zostały u mnie w folderze z innymi książkami na dysku. Przy okazji jak przenosiłem ten folder na telefon, "Dziewczyna z gór" również tam trafiła. Skoro już była na telefonie to musiałem dać jej szansę, zazwyczaj odsłuchuję 2-3 rozdziały książki i wtedy decyduję, czy będę "czytał" tę książkę, czy ląduje w koszu. "Dziewczyna..." urzekła mnie od pierwszego wersu. Niezwykła historia porwania jedenastoletniej Nadii opowiedziana z jej perspektywy, mimo tego, że jest wyłącznie wytworem wyobraźni autorki, jest bardzo realistyczna i trzymająca w napięciu. Książka jest niezwykle poruszająca, to historia porwanej i porywacza, ukazująca zarówno trudne uczucia jak i rodzące się przywiązanie.
Źródło zdjęcia: księgarnia internetowa woblink.com
Nadia była tylko jedenastoletnim dzieckiem, kiedy młody mężczyzna porwał ją z przyczepy kempingowej, stojącej na tyłach domu rodziców, i wywiózł na pustkowie w górach, do chaty położonej w rozległych lasach, gdzie nie docierały dźwięki cywilizacji, żadna droga nie prowadziła do innych zabudowań, a nocami pojawiały się wilki. Sama ze swoim porywaczem dziewczynka musiała nauczyć się nie tylko życia w lesie, ale też zrozumieć, kim jest ten mężczyzna i dlaczego to właśnie ją skazał na taki los. Odkrycie tajemnicy zmieniło wszystko.
Po latach porwanie Nadii pozostaje nierozwiązaną sprawą w policyjnych kartotekach. Tymczasem młoda kobieta w górach prosi przypadkowego kierowcę o pomoc. Sprawa Nadii może zyskać nowe oblicze. Dlaczego dopiero po tylu latach?
Notka wydawnicza
Porywaczem jest Jakub, dwudziestodziewięcioletni mężczyzna, który przed laty był w rodzinie zastępczej prowadzonej przez rodziców Nadii, do Olgi i Michała trafił po traumatycznych przeżyciach u poprzedniej rodziny zastępczej. Rodzina ta określana jest "domem złym", gdyż wychowankowie byli tam upokarzani i molestowani. Takich traumatycznych przeżyć doświadczył Jakub zanim trafił do rodziców Nadii, ale oni nie potrafili uporać się upiorami, które dręczyły nastolatka po wcześniejszych doświadczeniach, poddali się i odesłali chłopca do pogotowia opiekuńczego.
Czy porwanie dziewczynki było formą zemsty na rodzicach zastępczych? Dlaczego dopiero po dwunastu latach zdecydował się zaatakować? Dlaczego dziewczynka nie uciekła od niego? Odpowiedzi na te wszystkie pytania, krok po kroku odkrywane są w opowieści Nadii. Stopniowo odkrywane są mroczne tajemnice "domu zła" i historia Jakuba.
Autorka świadomie umiejscowiła akcję powieści na początku XX wieku, kiedy jeszcze nie było "child alertów" jakie znamy ze współczesności. Porywacz ucieka z dziewczynką z nadmorskiej miejscowości w głąb bieszczadzkich lasów, gdzie do najbliższego domu jest kilka godzin marszu po trudnym terenie, gdzie łatwiej o tropy wilka czy niedźwiedzia niż ślady człowieka. Przez pierwsze dwanaście miesięcy Jakub jest jedynym człowiekiem z którym Nadia ma kontakt, stopniowo nawiązuje się między nimi więź. Dopiero z czasem Nadia dowiaduje się jakie były prawdziwe motywy działania mężczyzny.
Nie trudno oswoić głodne zwierzę. A dziecko? Czy trudno oswoić cudze dziecko?
"Dziewczyna z gór" to bardzo dobra książka. Napisana pięknym językiem, pchającym do czytania kolejnych stron, z ciekawymi skomplikowanymi bohaterami, które autorka po mistrzowsku prowadzi, ale również z pewnymi treściami do przemyślenia. No i te zakończenie, które zostawia czytelnika z pytanie, czy ujawnienie dziewczyny było spontaniczną decyzją Jakuba, czy może świadomym działaniem, do czego wykorzystał nadarzającą się okazję. Osobiście skłaniam się do tej drugiej wersji.
data wydania: 2 październik 2018
ISBN: 9788381233514
liczba stron: 440
kategoria: kryminał, sensacja, thriller
język: polski
W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.
Comments
You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.
No comments