Ostatnio przeczytałem #42 - "Komórki się pani pomyliły" - Galiński Jacek
Ponad pół roku temu zachwalałem książkę Jacka Galińskiego "Kółko się pani urwało", więc kiedy wpadła w moje ręce kolejna część przygód niesamowitej emerytki Zofii Wilkońskiej, bez namysłu zanurzyłem się w lekturę. Tym razem zdecydowałem się na audiobooka w wykonaniu Elżbiety Kijowskiej.
Źródło zdjęcia: księgarnia internetowa empik.com
Kontynuacja ciepło przyjętej debiutanckiej powieści "Kółko się pani urwało". Prawdziwa mieszanka wybuchowa, wredna staruszka kontra mafiosi. Zamieszanie wokół pewnej warszawskiej kamienicy się nie kończy. Kolejny trup ponownie burzy spokój Zofii Wilkońskiej. Podczas prywatnego śledztwa staruszka za bardzo zbliża się do przestępców i zostaje poddana pokusie nie do odparcia. Niczym policjant zbyt długo działający pod przykrywką Zofia wiele lat żyjąca w biedzie zachłystuje się pieniędzmi i przemocą.
Źródło: materiały promocyjne za lubimyczytac.pl
Panią Zofię spotykamy w tym samym miejscu, gdzie ją zostawiliśmy w pierwszej części, czyli w szpitalu, gdzie dochodzi do siebie po wielkich emocjach. Niestety pomimo, że nie czuła się jeszcze dobrze lekarz prowadzący zdecydował się ją wypisać, bo inni lekarze zasadzili się na bogu ducha winną staruszkę, która podobno podkradała im jedzenie.
Zamiast wracać do pustego mieszkania w kamienicy, rezolutna staruszka zdecydowała się skorzystać z zaproszenia syna i pojechała do jego nowego domu. Właściciela nie było w domu, ale dla pani Zofii to nie przeszkoda, znanym tylko sobie sposobem dostała się do środka. Niestety nie zastała tam syna tylko trupa na podłodze w salonie. Przekonana, iż morderstwa dokonał jej syn, postanawia sama odnaleźć sprawcę. W ten sposób zaczyna się kolejne śledztwo samotnej emerytki, bo przecież na policję nie ma co liczyć.
W poszukiwaniu śladów trafia do klubu nocnego, który w dzień zamienia się w Call Center. Jak to zwykle bywa w jej przypadku przez pewien zbieg okoliczności wplątuje się w gangsterską aferę, między innymi wspólnie z "Najszerszym" na polecenie szefowej grupy "Kulki" udaje się do dłużnika po odbiór długu. Kiedy "Najszerszemu" kończą się pomysły jak zmusić dłużnika do zwrotu ona przejmuje inicjatywę i zaczyna dowodzić lichwiarzami.
„W dzisiejszym świecie człowiek uczy się przez całe życie. Byłam tego świadoma i bardzo pozytywnie nastawiona, chętna i otwarta. W ramach nieustającej nauki poznałam dziś nowe słowo >>konkurencja<<. Nie znałam się aż tak dobrze na etymologii, ale na moje oko musiało wywodzić się wprost od słowa >>skurwysyństwo<<”.
cytat z książki
Trzeba mieć dystans nie tylko do siebie, a i do otaczającej nas rzeczywistości, gdyż narracja jaką serwuje nam pani Zofia jest bardzo specyficzna, z ogromną dawką sarkazmu. Podobnie jak poprzednia książka Jacka Galińskiego, ta również napisana w prostym, lekkim stylu, nie można się od niej oderwać, w moim przypadku towarzyszyła mi podczas każdego spaceru i treningu przez kilka dni, czasami nawet przy silnym deszczu i wietrze biegałem z "bananem na gębie". Generalnie jest to książka, która rozbawi do łez, ale również pozostawi z refleksją. Znów się pośmiałem, odpocząłem psychicznie. Czasami też taka literatura jest nam potrzebna, czekam z niecierpliwością na kolejną część przygód Zofii Wilkońskiej, bo sytuacja, w której ją zostawiliśmy zapowiada ciąg dalszy.
data wydania: 13 listopada 2019
ISBN: 9788328071407
liczba stron: 352
kategoria: kryminał, sensacja, thriller
język: polski
W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.
Comments
You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.
No comments