4 years ago

Ostatnio obejrzałem #60 - "Jeszcze dalej niż Północ"

Z uwagi, że dzisiejszy film ma już swoje lata to mogę założyć, że większość z Was go obejrzało przynajmniej raz, dlatego też mogą zdarzyć się spoilery, których z reguły unikam, żeby nie psuć zabawy przed seansem. Tym razem tytył powinien być "ostatnio PONOWNIE obejrzałem", gdyż właśnie tak było, bardzo lubię ten film i chętnie do niego wracam.

c0.jpg
Źródło zdjęcia: materiały promocyjne za serwisem imdb.com

Naczelnik poczty w Salon-de-Provence na południu Francji Philippe Abrams (Kad Merad) chce spełnić marzenia żony Julie (Zoé Félix) o zamieszkaniu na Lazurowym Wybrzeżu, w związku z tym stara się o przeniesienie do urzędów pocztowych na Riwierze Francuskiej. Niestety okazuje się, że posadę naczelnika dostał inny urzędnik, tylko dlatego, że jest niepełnosprawny. Philippe pragnie uszczęśliwić żonę za wszelką cenę, dlatego postanawia przy kolejnej próbie podkoloryzować swoje CV i dopuszcza się oszustwa. Niestety kłamstwo ma krótkie nogi i szybko wychodzi na jaw, że skłamał udając niepełnosprawnego.

Dyrekcja poczty nie pozostawia mu dużego wyboru, albo obejmie posadę naczelnika poczty w Bergues w Nord-Pas-de-Calais w północno-wschodniej Francji na okres dwóch lat, albo zostanie zwolniony dyscyplinarnie za oszustwo, którego się dopuścił. Philippe po zasięgnięciu języka u teścia, który przed wojną był na północy, pełen obaw rusza niespiesznie w podróż do nowego miejsca pracy. Po drodze zatrzymuje go patrol policji z zbyt wolną jazdę na autostradzie, ale gdy mówi policjantowi, gdzie jedzie ten z pełnym zrozumieniem łączy się z nim w bólu i puszcza go wolno.

c2.jpg
Źródło zdjęcia: materiały promocyjne za serwisem imdb.com

W Bergues na nowego naczelnika czeka cała załoga urzędu Antoine Bailleul (Dany Boon), Annabelle Deconninck (Anne Marivin), Fabrice Canoli (Philippe Duquesne) i Yann Vandernoout (Guy Lecluyse). Co prawda mówią lokalną gwarą Ch'ti i mają inne zwyczaje niż Francuzi z południa, ale w gruncie rzeczy okazują się bardzo w porządku. Wbrew wcześniejszym obawom Philippe czuje się w Bergues bardzo dobrze. Jednak, gdy wraca do żony na południe narzeka, przez co ona czuje się lepiej, a korzysta na tym ich małżeństwo.

Naczelnik z czasem zaprzyjaźnia się z Antoine, który jest pod silnym wpływem matki z którą mieszka i nie radzi sobie z uczuciami. Okazuje się również, że praca listonosza w Bergues to prosta droga do alkoholizmu, gdyż w podzięce za listy czy paczki listonosz częstowany jest różnego rodzaju alkoholem. Antoine ma słabą wolę i nie potrafi odmawiać, w związku z czym Philippe wyrusza z podwładnym w teren nauczyć go odmawiać, skutków łatwo się domyślić, bo okazuje się, że naczelnik ma jeszcze słabszą wolę i głowę do lokalnych trunków.

c3.jpg
Źródło zdjęcia: materiały promocyjne za serwisem imdb.com

Brawurowa i pełna dynamiki stylowa komedia, gdzie inteligentne żarty i dialogi mieszają się z dowcipem slaptsicku. Świetnie dobrani są aktorzy do ról "tubylców", a bardzo wdzięczne i urokliwe są obie role damskie.

Prawdziwą gwiazdą tego filmu jest cały region, Nord-Pas-de-Calais, gdzie została osadzona akcja film. Można się śmiać z dziwnego i zabawnego akcentu Ch'ti, ale również w Polsce mamy regiony, które posługują się własnym dialektami czy gwarą. Oprócz tego w filmie pokazano historyczne i urocze miasta regionu, sposób życia i myślenia mieszkańców, a także ich stosunek do mieszkańców innych części Francji, uprzedzenia są po obu stronach. Nord-Pas-de-Calais to coś więcej niż tylko część Francji, to kraj wewnątrz kraju i kultura wewnątrz kultury. Z racji, że region ten sąsiaduje z Belgią to byłem tam nie raz i mogę potwierdzić, że ludzie tam mieszkający są w większości otwarci, bardzo sympatyczni i mają wiele powodów do dumy ze swojego regionu. Bardzo podoba mi się ten film, ponieważ przypomina mi o kilku bardzo pozytywnych i niezapomnianych wspomnieniach związanych z pobytem w tym regionie. Ogromną zaletą jest również ukazanie, że Francja to nie tylko Paryż, oprócz stolicy jest wiele wiele pięknych i wyjątkowych regionów, na która warto zwrócić uwagę ze względu na kulturę, tradycję i kuchnię.

Film Dany'ego Boona "Jeszcze dalej niż Północ" to bardzo zabawna komedia, z dobrze napisanym scenariuszem i sprawnie wyreżyserowana, uderzająca w ksenofobię Francuzów, którzy północ swojego własnego kraju uważają za koniec świata. Film szybko doczekał się włoskiego remake "Witamy na południu", gdzie naczelnik pocztowy z północy za karę przeniesiony jest do opanowanej przez mafię Kampanii, jednak włoska kopia nie jest tak doskonała jak francuski pierwowzór

Moja ocena filmu 9/10

Oczywiście jest to moja subiektywna ocena, każdy ma prawo do własnej, dlatego polecam obejrzeć ten film i samemu wyrobić sobie własne zdanie. A jeżeli widziałaś/eś już ten film to chętnie poznam Twoją ocenę.


  • 101Upvotes
  • $4.05Reward
  • 4Comments

Comments

You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.

Reply

No comments