Ostatnio przeczytałem #87 - "Stan wyjątkowy" - Marcin Ogdowski
Marcin Ogdowski ma bez wątpienia ogromny talent obserwacji otaczającego go świata, wyciąga wnioski, notuje, łączy abstrakcyjnie i przekłada swoje notatki na dobre powieści z gatunku political fiction. Kilka lat temu w ręce wpadła mi "(DEZ)INFORMACJA", pamiętam, że długo po lekturze byłem pod wrażeniem realizmu świata jaki tworzy w swoich powieściach Marcin Ogdowski. Głównie dlatego, nie wahałem się ani chwilę, żeby na moim Kindlu pojawiła się najnowsza powieść autora "Stan wyjątkowy".
Akcja powieści umiejscowiona jest w Polsce pod rządami Partii Sprawiedliwości, w drugim roku pandemii COVID-19. Czytelnik od pierwszego akapitu porywany jest w wir śledztwa ze sprawą zwłok młodego mężczyzny znalezionych w prywatnym apartamencie krakowskiego biskupa. Wyjaśnienie sprawy powierzono nadkomisarzowi Pawłowi Danilewskiemu. Policjant od początku ma bardzo utrudnione zadanie, sprawa z marszu staje się polityczna, bo biskup Konarski jest przyjacielem Prezydenta RP. Prezydent ze świtą BOR zjawia się na miejscu jeszcze przed komisarzem. Według duchownych ofiara była włamywaczem, a biskup tylko się bronił. Już pobieżne oględziny zwłok przez Danilewskiego dają mu do myślenia, że duchowni nie są szczerzy do końca.
„Martwy pedał, znaleziony przez innego pedała, w pokoju kolesia, który na antypedalskiej krucjacie budował pozycję w Kościele” – w tym niewypowiedzianym na głos zdaniu zawierała się istota zleconego mu dochodzenia.
Sprawa śmierci na Franciszkańskiej 3 lotem błyskawicy przedostaje się do mediów, dziennikarka Agnieszka Torańska, pomimo, że po przejęciu jej portalu przez spółki powiązane ze Skarbem Państwa została zwolniona, bezskutecznie próbuje dowiedzieć się czegoś więcej u źródła, czyli u księdza Marka - sekretarza biskupa Konarskiego. Niepowodzenia w pracy ma zamiar wynagrodzić sobie randką z Tindera. Umawia się w restauracji przy krakowskim Rynku. Do spotkania nie dochodzi, bo chwilę przed wybranek umiera na jej oczach.
Przeniosła wzrok na Łukasza i… zamarła. Już wcześniej słyszała czyjeś pokasływanie, teraz zorientowała się, że za tym dźwiękiem stoi jej tinderowy wybranek. Ledwie zdała sobie z tego sprawę, mężczyzna z nieoczekiwaną gwałtownością zerwał się z krzesła. Obie dłonie trzymał na szyi, jakby sam usiłował się zadusić. Próbował coś powiedzieć, krzyknąć, ale skończyło się na serii koszmarnie brzmiących pocharkiwań. Twarz mu zsiniała, ciało – po uprzedniej serii kompulsywnych wygięć – naprężyło się niczym struna i zamarło w jednej pozycji. Wkrótce runęło na stolik, a lokal wypełnił się odgłosem rozbijanych naczyń.
Przyczyną śmierci Łukasza i dziesiątek innych w całej Polsce była nowa odmiana COVID-19, szybko ochrzczona przez media "turboCOVID" ze względu na szybkość z jaką następował zgon zarażonego. Sąsiedzi Polski natychmiast zarządzają pełną izolację, sytuacja w kraju staje się dramatyczna, dodatkowo jest podgrzewana przez zespół płk Aleksandry "Sasza" Artemijewny Winogradowej - szefową sekcji polskiej w Zarządzie XII GRU.
Część z tych profili i fanpejdży założyli Rosjanie, niektóre jedynie finansowali, w przypadku miażdżącej większości byli tam, po prostu, aktywnymi uczestnikami, ukrywającymi prawdziwą tożsamość. To samo dotyczyło Polski, gdzie treści antyszczepionkowe na Facebooku docierały do dwóch milionów osób. Liczący zaledwie trzydziestu ludzi zespół Saszy robił w tej zbiorowości spore zamieszanie.
Do czego to doprowadzi? Więcej nie zdradzę, ale jest bardzo realistycznie, łapałem się na tym, że fakty mieszały mi się z "fikcją literacką" serwowaną przez Marcina Ogdowskiego. Książka Ogdowskiego "Stan wyjątkowy" powstawała w wyjątkowym czasie, łączy w sobie intrygę, ciekawą i porywającą fabułę, doskonale oddaje realizm przedstawianych wydarzeń. Autor po raz kolejny sprawił, że wiele kwestii odnośnie sytuacja geopolitycznej i militarna Polski musiałem przemyśleć. Lektura jest wciągająca, zdecydowanie jedna z lepszych powieści gatunkowych jakie miałem okazję przeczytać.
data wydania: 24 listopad 2021
ISBN: 9788366955134
liczba stron: 412
kategoria: sensacja, political fiction
język: polski
W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.
Comments
You can login with your Hive account using secure Hivesigner and interact with this blog. You would be able to comment and vote on this article and other comments.
No comments